Dziś w galerii ŁTF w Łodzi odbyło się otwarcie wystawy poświęconej Arturowi Rubinsteinowi, mam przyjemność na tejże wystawie prezentować swoją pracę.

Kilka z kilkudziesięciu dzisiejszych fotek wykonanych pod Piotrkowem Trybunalskim. Ulotne, impresyjne zjawiska pogodowe/atmosferyczne trwające od kilku sekund do kilku minut czy godzin – pozostają w ciągłym ruchu – zmianach, których utrwalenie bądź nie na matrycy aparatu zależy od decyzji fotografującego. „Decydujący moment” w tym aspekcie to szybka decyzja twórcy i wybór motywu który pozostaje w ciągłej dynamice zmian…
Autorska pozycja albumowa wydana przez Województwo Łódzkie w 2020 roku. Ta praca to podsumowanie moich 30. letnich badań nad małą architekturą sakralną województwa łódzkiego i Polski środkowej, to moje nowe doświadczenia fotograficzne. Do pozycji tej przygotowywałem się kilka lat – był to czas przeszły „nie utracony”. Będąc krytykiem samego siebie – album odłożyłem „na półkę” aby nabrać dystansu – dlatego teraz zamieszczam… Dziś wiem, że drugi raz tak obszernej tematycznie pozycji nie opracuję…
Cykl ustawiczny od momentu wykonania pierwszego swojego portretu z profilu w Pracowni Podstaw Fotografii Krakowskiej ASP – Wydział Grafiki – prowadzący prof. Zbigniew Zegan /1991/, a profil pomógł mi wykonać dzisiejszy prof. Lech Polcyn. Najczęściej wykonuję te montaże w równych odstępach czasu/albo w przybliżeniu równych – 5; 10; 15 lat… Ego mi mówi: zmieniasz się Piotrze… zrób coś… bo starość puka, a przecież dziś żyjemy w kulcie młodości… – A ja odpowiadam: to nieuchronne i mam w nosie te czasy …. nie jest z tym mi dobrze ani źle…
rozmowa z samym sobą po 30. latach III