Month grudzień 2020

Wystawa ŁTF i Przyjaciele

Prezentuję moje zdjęcie z wystawy „ŁTF i Przyjaciele” – która odbyła się
w dniu 20 grudnia 2020 r. Według organizatorów: ” (…) wystawa „ŁTF
i Przyjaciele”, eksponująca zdjęcia członków innych fotograficznych zrzeszeń, takich jak Związek Polskich Artystów Fotografików, Stowarzyszenie na rzecz rozwoju fotografii humanistycznej FOTO HUMANUM czy Związek Polskich Fotografów Przyrody, ale także zaprzyjaźnionych z ŁTF Japończyków z pokrewnego stowarzyszenia APA
w Japonii. Wystawa jest więc z jednej strony interesującym przeglądem współczesnej fotografii – wśród 71 prac są bardzo różnorodne pod względem tematu i warsztatu zdjęcia, od ujęć reportażowych i rodzajowych przez miejskie impresje, widoki natury, portrety ludzi i zwierząt, po kompozycje abstrakcyjne – ale przede wszystkim do podkreślenia lokalnego i ponadlokalnego znaczenia i oddziaływania ŁTF” (…). Całość wystawy pod linkiem: https://youtu.be/IrqhpqwMKhM

Sztukmistrz z Bełchatowa

ŁODZIE – MOJA MAŁA OBSESJA FOTOGRAFICZNA

Temat ten na pozór łatwy, miły i przyjemny – w ostatnim miesiącu stał się moją fotograficzną „obsesją”. Chcąc wydobyć z niego jak najwięcej co rusz – obserwując zmienność warunków pogodowych dla fotografii – staram się być jak najczęściej nad Pilicą i doświadczać co się tym razem zadziało z łodziami… Innym ważnym czynnikiem jest tu człowiek, a konkretnie wędkarze – właściciele owych kryp – w zależności od swej aktywności na wodzie zostawiają łodzie w różnych miejscach, dbając albo nie dbając o nie… Te trzy czynniki – pogoda, człowiek i fotografujący determinują niepowtarzalność każdej sytuacji mającej miejsce w jakimś czasie… a ja dalej niespokojny i w drogę…bo każda minuta inna…

IKONOGRAFIA HIEROFANII

To projekt zrealizowany z moim przyjacielem Andrzejem Białkowskim i wieloma znamienitymi autorami tekstów. „Andrzej Białkowski i Piotr Wypych, autorzy projektu Ikonosfera hierofanii (www.ikonosferahierofanii.pl), stawiają sobie cel, który z jednej strony jest klasycznym problemem w antropologii, bowiem dotyczy religijności ludowej czy tradycyjnej oraz jej obrazowania. Autorzy jednak idą o krok dalej, chcą to uczynić w przestrzeni domowego zacisza, a robią to przez szczególny fotoraport domowych ołtarzy, obrazują obrazy domowego sacrum. Nie tylko sztuka, lecz także i współczesna humanistyka sięga po fotografię z jednej strony, aby dokumentować z drugiej, aby móc pełniej wypowiedzieć się o rzeczywistości, bowiem fotografia ma także walor interpretacyjny. Jednocześnie może nasuwać się pytanie, po cóż słowa, skoro kultura współczesna podpowiada nam właśnie takie rozwiązanie. Zatem powtórzę: być może lepiej obrazować niż opowiadać o obrazach. Niemniej obrazy domagają się słowa i, jak starałem się przekonać, wzajemnie się do siebie odwołują, zresztą fotografia, czy szerzej – sfera wizualna, ma wieloraki sens interpretacyjny…”. /Jarosław Eichstaedt, Ikonosfera i współczesna religijność/. Poniżej parę rysunków – szybkich szkiców mego autorstwa.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

link do projektu i pobrania publikacji: https://ikonosferahierofanii.pl/wp-content/uploads/2020/11/Ikonosfera-hierofanii-publikacja.pdf